W szczytnym celu, w Sosnowicach. Rajd „Na 6 Łap”

Pies rasy shiba był niekwestionowaną gwiazdą Rajdu „Na 6 łap” dla dzieci, przyjeżdżając ze swoimi właścicielami z Nowogardu.
IX edycja zawodów w Sosnowicach (gmina Golczewo), która odbyła się 21 bm., przyciągnęła setki miłośników psów z różnych części kraju. Wśród wielu atrakcji szczególne emocje wzbudził pokaz udzielania pierwszej pomocy… psom – który zainteresował zarówno dzieci, jak i dorosłych. Zawody z roku na rok cieszą się coraz większą popularnością, promując ideę odpowiedzialnej opieki nad zwierzętami oraz adopcji czworonogów ze schronisk. Za organizację tegorocznej edycji odpowiedzialni byli kierownik schroniska Barbara Leszczyńska i Jarosław Stępkowski wraz z grupą wolontariuszy oraz Ochotnicza Straż Pożarna w Golczewie i inne jednostki pożarnicze.
Edukacja połączona z dobrą zabawą – tak w skrócie można opisać atmosferę tegorocznego rajdu. Uczestnicy ze swoimi pieskami ze Szczecina, Nowogardu, Wolina, Czaplinka oraz innych zakątków woj. zachodniopomorskiego, ale nie tylko, bo są też osoby z zagranicy, które przyjechały, by wspólnie spędzić czas i podarować psom ze schroniska chwilę radości. Wystarczyło jedno słowo przy boksie: „spacerek” – by ciche, smutne psy zmieniały się w wulkany energii. Ten widok zapamięta każdy, kto choć raz chwycił za smycz i ruszył z nimi w drogę. Ogromne uznanie należy się wolontariuszom i pracownikom schroniska w Sosnowicach, którzy każdego dnia z oddaniem walczą o lepszy los swoich podopiecznych. To dzięki ich zaangażowaniu wydarzenia takie jak „Rajd na 6 Łap” mogą odbywać się z takim sukcesem. A jak przebiegły same zawody?
– W tym roku jest rekordowa liczba uczestników zawodów, około 200, a z rodzinami ponad 400, co jest naprawdę dużym sukcesem. Naszym priorytetem są niewątpliwe spacery, które dla psów są bardzo ważne, dlatego za pośrednictwem „Kuriera Szczecińskiego” zapraszamy niezmiennie wszystkich, aby odwiedzali nasze schronisko i wyprowadzali pieski. Wprowadziliśmy nową ofertę, tak zwane spacery swobodne, których celem jest dopasowanie pieska do możliwości danej osoby. Nie trzeba być wolontariuszem, aby przyjechać do schroniska i np. na 1 godz. wyprowadzić psa na spacer – powiedziała kierownik Barbara Leszczyńska. – Oczywiście to wszystko może się dziać dzięki bardzo dobrej współpracy z burmistrzem Golczewa Maciejem Zielińskim oraz „Kurierowi Szczecińskiemu” i innym mediom. Korzystając z okazji, serdecznie dziękuję właśnie „Kurierowi Szczecińskiemu”, który co roku relacjonuje nasze zawody, co daje bardzo dobre efekty w postaci nowych adopcji piesków ze schroniska.
– Wolontariatem w schronisku zajmuję się od lat 3 i muszę przyznać, że jest tu bardzo wiele pracy. Są to już III zawody, w których biorę czynny udział – powiedział Jarosław Stępkowski. – Dziś są dwie konkurencje: bieg solo, czyli bieg bez piesków i bieg z pieskami, który zawsze jest dedykowany psom z naszego schroniska. Trasa 2 i 4 km. Pieski w boksach są przygotowane, jest ich 102, z czego 70 weźmie udział w dzisiejszych zawodach. Nowością jest parada psów seniorów oraz strefa rekonstrukcji umundurowania wojskowego, ale nie tylko.
– W zawodach bierzmy udział od samego początku. Mamy z tego schroniska pieska Syrię, którego wzięliśmy w 2018 roku i nie wyobrażamy sobie, aby było inaczej. Ten rajd to świetna zabawa i integracja. Bardzo chętnie tu przyjeżdżamy wraz z naszą sunią. Każdy rok jest tu inny, wyjątkowy, dostrzegamy, że zwiększa się frekwencja. Oczywiście trenowaliśmy biegi, ale liczy się głównie zabawa. W roku 2024 nasza Syria zajęła 24. miejsce na 120 piesków, więc w tym roku chcemy, by wynik poprawiła – powiedzieli Monika i Łukasz Firek.
Wiktoria Szypulska z Nowogardu, która jest groomerem, czyli psim fryzjerem, która miała swoje stanowisko na tegorocznych zawodach. – Na co dzień pracuję z psami jako groomerka, a jednocześnie jestem wolontariuszką w schronisku w Sosnowicach. Zajmuję się pielęgnacją pazurów, zębów, uszu oraz sierści – bo grooming to nie tylko estetyka, ale przede wszystkim troska o zdrowie zwierzęcia – opowiadała. – Zwierzęta kocham od dziecka – już wtedy wyprowadzałam psy sąsiadów, bo sama nie mogłam mieć własnego. Dziś opieka nad nimi to moja codzienność i prawdziwa pasja. Zachęcam wszystkich właścicieli psów, by nie kupowali akcesoriów pielęgnacyjnych w ciemno. Źle dobrana szczotka czy grzebień mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc. Dlatego warto skonsultować się z groomerem lub weterynarzem, którzy pomogą dobrać odpowiedni sprzęt do rodzaju sierści i indywidualnych potrzeb psa. Dbajmy o nasze psy świadomie i z wyczuciem. One mają niezwykle czułe zmysły i zasługują na delikatność oraz troskliwą opiekę.
* * *
Tegoroczny Rajd na 6 Łap w Sosnowicach to coś znacznie więcej niż tylko bieg czy spacer z psem. To charytatywna i integracyjna inicjatywa, której celem jest realna pomoc zwierzętom ze schroniska. Uczestnicy mogli wystartować ze swoimi pupilami lub zabrać na spacer jednego z podopiecznych placówki. Od lat „Rajd na 6 Łap” łączy ludzi i psy, promując aktywność fizyczną, świadomą adopcję oraz odpowiedzialne podejście do opieki nad zwierzętami. To także okazja do promowania domów tymczasowych, wolontariatu i wsparcia finansowego dla schroniska w Sosnowicach. Już dziś planowana jest kolejna edycja. Co przyniesie Rajd na 6 Łap w 2026 roku? Tego jeszcze nie wiemy, ale jedno jest pewne: znów spotkamy się z tymi, którzy mają wielkie serca dla psów.
Tekst i fot. Jarosław BZOWY
Kurier Szczecinski